Aby figura wyglądała ponętnie, warto zastanowić się nad zakupem tuniki.
Tunika pasuje do każdego rodzaju sylwetki, pięknie ją modeluje i zakrywa wszelkie niedoskonałości (nie czarujmy się, każda kobieta ma coś, co chciałaby w sobie zmienić).
Pierwsze wzmianki na temat tunik można znaleźć w już w starożytnym Rzymie, gdzie noszone były zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. W tym czasie istniały dwa rodzaje tunik: 1. tunika spodnia (interior), 2. tunika wierzchnia (exterior). Męska tunika nosiła nazwę toga, natomiast damska – palla. Dodatkowo wszyscy dostojnicy państwowi nosili tuniki o specjalnych nazwach i wzorach.
W dzisiejszym świecie tuniki również cieszą się dużą popularnością, szczególnie wśród kobiet. Ich fasony są przeróżne, niektóre swoim krojem przypominają sukienki (łatwo jest je pomylić szczególnie z sukniami koktajlowymi).
Modę na tuniki zapoczątkowano w Japonii (tzw. Japan Style), natomiast dziś tuniki zdominowały cały świat.
Aby pięknie wyglądać w tunice, należy dobrać odpowiedni krój do typu sylwetki.
Jeśli posiadasz figurę w kształcie litery O, idealnym rozwiązaniem są tuniki z głębokim dekoltem w serek, które pięknie wyeksponują biust, a jednocześnie wydłużą optycznie twoją sylwetkę.
Pamiętaj, że tuniki dopasowane w talii z pewnością nie będą wyglądały efektownie u pań o puszystej sylwetce, za to idealnym rozwiązaniem dla ukrycia zbędnych kilogramów z pewnością są tuniki dopasowane w biuście (który zwykle u pań o rubensowskich kształtach jest atutem), a luźne w talii. Niektórzy twierdzą, że tego typu kroje przypominają odzież ciążową – nie przejmuj się tym – osoby o takich poglądach nie mają zwykle pojęcia o modzie lub po prostu zazdroszczą ci modnego i atrakcyjnego wyglądu.
Jeśli posiadasz sylwetkę w kształcie litery H, tunika to strój idealny dla ciebie! Nie potrzebujesz bowiem żadnych wymyślnych detali – w tunice o prostym kroju i tak będziesz wyglądać efektownie.
Idealnym rozwiązaniem na ukrycie niedociągnięć sylwetki są tuniki o kroju kopertowym.
Pamiętaj, że tunika, której zadaniem jest ukryć co nie co, a wyeksponować co innego, musi mieć odpowiednią długość.